Dla niejednego człowieka łatwiej jest spełnić przysługę, niż ją przyjąć. Najczęściej wchodzi tu w grę podrażniona ambicja. Człowiek lubi być niezależny i jak najwięcej zawdzięczać sobie. Nie lubi prosić ani okazywać wdzięczności. Jest w tym po prostu brak poczucia rzeczywistości: nawet najbardziej niezależny człowiek na każdym kroku w swym bytowaniu i w swoim działaniu uzależniony jest od drugich.
Drogi człowieka do Boga są właściwie proste, jeżeli człowiek je sam nie pokręci.
Gdy Bóg tekst ludzki przekreśla, to znaczy, że chce napisać coś ważniejszego.
Najpiękniejsza miłość do Boga wyraża się przez skruchę. Ten kocha Boga...
Kto chce oglądać Boga twarzą w twarz, ten nie powinien Go szukać na pustym...