Gdzie Bóg nas posiał, tam mamy kwitnąć.
Artysta winien być w swym dziele jak Bóg we wszechświecie, niewidoczny a wszechmocny: żeby go się czuło wszędzie, ale nie widziało nigdzie.
Gdzie ustaje modlitwa, tam przestaje istnieć chrześcijaństwo i kończy się także kapłaństwo.
Gdziekolwiek zapragniesz ujrzeć oblicze Boga, tam je zobaczysz.