Jestem przekonany, że naprawdę istnieje ponowne życie, że życie wyrasta ze śmierci i że istnieją dusze zmarłych.
Nie jestem szalony. Interesuje mnie wolność.
Jedyna różnica między mną a wariatem to fakt, że nie jestem wariatem.
Jestem pewny, że wiara jest wiosną świata tak, jak ateizm jest jego zimą. Ale w zimie zawarta jest zawsze wiosna.
Trzeba oderwać się od szumów świata i wniknąć w samego siebie. Oto jestem: moje ramię, moja dłoń, moje palce, mój paznokieć. Cząstka mojego ciała, które stanowi harmonijną jedność. Ta jedność nie kończy się obrysem kształtu: tworzę wspólnotę z kamieniem, na którym siedzę, z trawą, której dotykam, z powietrzem wypełniającym mi płuca, z pejzażem wokół. Jestem sobą i jednocześnie drzewem, słońcem, ptakiem, ziemią. Ja, składnik nieogarnionej, pulsującej, doskonałej natury.
Nie byłbym bardzo szczęśliwy, gdybym miał powiedzieć, do jakiego stopnia nim jestem.
Jestem za, a nawet przeciw.
Jestem zdania, i to całkiem poważnie, że nigdy dzieci nie mogą zrobić rodzicom takiego wstydu, jak rodzice dzieciom.
Jestem przekonany, ze chrześcijanie liczą się tylko wtedy, gdy przynoszą pokój.
Jestem przekonany, że naprawdę istnieje ponowne życie, że życie wyrasta ze śmierci i że istnieją dusze zmarłych.
Przyjaciel to ktoś, do kogo możesz zadzwonić o trzeciej w nocy i powiedzieć: "Jestem w więzieniu w Meksyku". A on odpowiada: "Nie przejmuj się. Zaraz tam będę.
Moim przyjacielem jest ten, kto lubi mnie za to, jaki jestem.
Jestem w opozycji, dałem odpowiedź negatywną.
Jestem niewolnikiem pracy i tym się szczycę.
Jestem za, a nawet przeciw.