Dzięki pracy nie jesteśmy w niewoli wielkiego tyrana, który się nazywa próżność.

Im bliżej jesteśmy natury, tym więcej czujemy w sobie Boga.

Póki jesteśmy młodzi, wszystko jest przed nami.

My pokażemy światu, że Polski jesteśmy warci, byleby but był mocny, byleby karabin był w garści.

Jesteśmy ciągle więźniami komunizmu, a przecież dla nas w Rosji komunizm jest zdechłym psem, podczas gdy dla wielu ludzi na Zachodzie jest ciągle żyjącym lwem.

Pokój to nie jest coś, czego pragniemy, lecz coś, co czynimy, co stwarzamy, coś, czym jesteśmy, i coś, co wokół rozdajemy.

Piekło to jesteśmy my sami.

Odpowiedzialni jesteśmy tylko za to, co robimy, lecz i za to, czego nie robimy.

Jesteśmy zamknięci w akwarium: rozbijanie swoich nosów o jego ściany to mowa ludzka.

Póki jesteśmy młodzi, wszystko jest przed nami.

Modlitwą jest całość naszego życia, każdy nasz dzień, to, do czego dążymy i czym jesteśmy, Modlitwa opasuje świat i kto wie, czy nie ona jedna, oprócz woli Boga, trzyma świat, by nie runął.

Póki jesteśmy młodzi, wszystko jest przed nami.

Istniejemy przez miłość, miłością jesteśmy.

Gdy jesteśmy zazdrośni, przekonujemy się, że kochamy, tak jak przekonujemy się, że żyjemy, kiedy nas coś boli.

Dla zakochanego — ja jestem ja, ty jesteś ty, my jesteśmy my. A wszyscy inni są obcy.