Sztuka jest czymś różnym od moralności, ale każda wielka sztuka jest swoim własnym morałem.
Nie pozwól nigdy, by twe poczucie moralności powstrzymywało cię od czynienia dobra.
Bez obywatelskiej moralności społeczeństwa giną, zaś bez osobistej nie są godne przetrwania.
W moralności, jak w sztuce, mówienie jest niczym, działanie wszystkim.
Istnieje tyleż moralności co zawodów; niektóre z tych moralności głoszą sprzeczne ze sobą dyrektywy. Moralność uczonego zabrania mu posłuszeństwa wobec jakiegokolwiek autorytetu, gdy tymczasem moralność zawodowa duchownego, czy żołnierza to posłuszeństwo właśnie nakazuje.
Pierwsze zasady moralności tworzą się w interesie jednostki, toteż prawdą jest w tym względzie, że cnota to roztropność zastosowana do obyczajów. Jednakże cnota we właściwym sensie słowa rodzi się w stosunkach człowieka z innymi ludźmi; człowiek jest mądry dla samego siebie, a cnotliwy wobec bliźniego.