Miłość, śmierć, sprawiedliwość ślepe są do szczętu, kochają, biorą, karzą bez wszelkiego względu.
Z chwilą, gdy lekko bierzemy naszą sztukę, każąc jej służyć osobistym celom, ona z kolei zaczyna nas zdradzać.
Sława zdobyta intelektualnymi zasługami rozpływa się dziwnie szybko przy osobistym poznaniu jej nosicieli.