Najmniej chluby przynosi państwom sława wojenna.
Władcy są śmiertelni, państwo jest wieczne.
Prawodawcy rzymscy różnią się od prawodawców innych łudów w tym — jak mi się zdaje — że ci pierwsi stworzyli religię dla potrzeb państwa, inni zaś — państwo dla potrzeb religii.
Im bardziej chore państwo, tym więcej w nim praw.
Mnogość praw dostarcza często usprawiedliwienia występkom: państwo o wiele lepiej urządzone jest wówczas, gdy ma ich bardzo niewiele, ale w zamian bardzo ściśle przestrzeganych.
Wszystko się sprowadza do pytania, czy państwo zechce nareszcie zrozumieć, że naród żyje w rzeczywistości wspaniałym życiem tylko wtedy, gdy ma intensywne życie urojone.
Władcy są śmiertelni, państwo jest wieczne.
Dyktatura to państwo, w którym wszyscy boją się jednego, a jeden wszystkich.
Naród ma jedynie prawo być jako państwo.
Naród ma jedynie prawo być jako państwo.
Małżeństwo i służba wojskowa to dwie państwowo usankcjonowane formy pozbawienia wolności, za które nie grozi wyrok sądowy.