Gdyby wszyscy politycy mówili jedynie o sprawach, na których się znają, byłoby o wiele ciszej na świecie.
Politycy mają skłonność do myślenia o następnych wyborach, a nie o następnym pokoleniu.
Politycy wydostają się na szczyty dlatego, że większość z nich nie ma zdolności, dla których chciano by ich zatrzymać trochę niżej.
Politycy są wszędzie tacy sami. Obiecują zbudować most nawet tam, gdzie nie ma rzeki.
Politycy, którzy w opozycji zachowywali się jak odrzutowce, stają się w rządzie spokojni jak szybowce.
Nasi politycy: amatorzy z zarobkami zawodowców.