Rezultatem modlitwy nie jest zobowiązanie do czegoś Boga. Bóg nie jest naszym chłopcem na posyłki. Rezultatem modlitwy jest to, że zmienia nas samych.
Tylko pożyteczna praca sprawia radość naszej duszy.
Cierpienie jest dla duszy rzeczą najmilszą i najbardziej pożyteczną; im bowiem czystsze cierpienie tym czystsze zrozumienie.