Szczęście w większym stopniu zależy od ogólnej skłonności rozumu i serca do odczuwania szczęścia, jakiego natura ludzka może nam użyczyć, niż od mnogości jakichś szczęśliwych chwil w życiu.
Szczęśliwy człek, co go cudze szkody uczą rozumu.
Jeżeli chcesz zrozumieć słowo szczęście, musisz je pojmować jako zadośćuczynienie, a nie jako cel.
Zrozumieć szczęście to jakby zrozumieć, że grunt, na którym stoisz, nie może być szerszy od dwóch stóp, które go pokrywają.
Szczęśliwe małżeństwo to takie, w którym mąż rozumie każde słowo, którego żona nie wypowiedziała.
Czyny są dobre, jeśli przyczyniają się do szczęścia, złe, jeśli przyczyniają się do czegoś przeciwnego. Przez szczęście rozumie się przyjemność i brak cierpienia, przez nieszczęście - cierpienie i brak przyjemności.
Serce ma swoje racje, których rozum nie zna.
Serce ma swój porządek, rozum ma swój, płynące z zasad i dowodów; serce ma inny.
Dla kobiety seks ma na ogół tylko wtedy prawdziwą wartość, jeśli akt płciowy nie odbywa się w pustce uczuciowej; miłość jest najlepszą nauczycielką. Najwymyślniejsze nawet pozycje przy stosunku nie powodują u kobiety pełnej satysfakcji seksualnej, jeśli nie istnieje aura porozumienia z mężczyzną.
Niedobrze, gdy rozum jest specjalistą od krótkich dystansów.
Rozum i miłość rzadko chodzą w parze.
Rozum jest obecny tylko wówczas, gdy ludzie mówią ze sobą.
Rozumiemy wszystko, dlatego nie możemy niczego zrozumieć.
Rozumny: Rozumny najczęściej korzysta z prawa milczenia.
Rozum jest naszym przewodnikiem, jakże często nie znającym drogi.