I gdybym nawet wiedział, że jutro będzie koniec świata, zasadziłbym dziś swoje drzewko.
Czy sądzicie, że dobrze odegrałem swoją rolę w tej życiowej farsie?
W czasie wojny nikt nie sądzi, że żyć będzie wiecznie.
Świat nie sądzi czynów ludzkich wedle ich dobroci, ale wedle ich piękności; nie wedle tego, czy są sprawiedliwe, ale czy wielkie; nie wedle ich rozsądku, ale wedle ich nadzwyczajności.
Gdybym nawet wiedział, że jutro świat przestanie istnieć, to jeszcze dziś zasadziłbym drzewko jabłoni.
Nazbyt sądzimy szczęście wedle pozorów; dopatrujemy się go tam, gdzie go jest najmniej; szukamy go tam, gdzie go być nie może.
Młodość sądzi, starość rozgrzesza.
Przyjaciół i nieprzyjaciół trzeba sądzić jednaką miarą.
Ważne jest dla przyjaciół, by sądzili, że jesteśmy z nimi bezwzględnie szczerzy, a dla przyjaźni, by tak nie było.
Epoka diabłów-indywidualistów należy do przeszłości. Piekło też działa na zasadzie kolektywu.
Sądzisz, że jesteś sprawiedliwy dlatego, że mówisz to, co myślisz. Co za nieporozumienie!
Pod wieczór życia będą sądzić cię z miłości.
Pdstawową cechą jest oparcie porozumienia i nadawcy na zasadzie istniejących z góry szerokich zespołów wiedzy i wspólnego systemu wartości.
Młodość sądzi, starość rozgrzesza.
Młodość sądzi - starość rozgrzesza.