Przyjaźń, drogi balsam... Uśmiech pośród zachmurzonych twarzy; umiłowany promień słońca; uścisk w samotności; schronienie w trudnościach; radość w smutku.
I śmiech niekiedy może być nauką, Kiedy się z przywar, nie z osób natrząsa.
Dla przewagi wielu uciążlwości życia niebo ofiarowało człowiekowi trzy rzeczy: nadzeję, sen i śmiech.
Nadzieja pozwala klęsce przeczyć z uśmiechem.
Młodość uśmiecha się bez powodu.
Kocham miłością, jaką wzbudzać mógł rząd utraconych świętych. Dopóki tchu w piersi, kocham łzą, śmiechem, życiem! A gdy zechce Bóg, będę cię jeszcze bardziej kochała po śmierci.
Bo widzisz tu są tacy którzy się kochają i muszą się spotykać aby się ominąć, bliscy i oddaleni jakby stali w lustrze piszą do siebie listy gorące i zimne rozchodzą się jak w śmiech porzucone kwiaty by nie wiedzieć do końca czemu tak się stało.
Mężczyzna winien przyjmować odważnie i z uśmiechem wszystko, co mu przyniesie życie, inaczej nie jest mężczyzną.
I śmiech niekiedy może być nauką, Kiedy się z przywar, nie z osób natrząsa.
Śmiech jest wyłączną własnością człowieka i dlatego głupcy ciągle się śmieją, żeby pokazać, że są ludźmi.
Gdyby na wielkim świecie zabrakło uśmiechu dziecka, byłoby ciemno i mroczno, ciemniej i mroczniej niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej - mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów. Ten jeden mały uśmiech rozwidnia życie.
Czasem więcej dobrego może zrobić jeden serdeczny uśmiech, dobre życzliwe słowo, aniżeli bogaty dar pochmurnego dawcy.
Bogactwem człowieka są: uśmiech, przyjazny gest, pogodne słowo.