Gdy kobieta spostrzeże, że nie podoba się nikomu, zostaje dewotką w nadziei, że podoba się Bogu i wszystkim świętym.
Kobieta nerwowa jest o tyle interesująca, o ile tę nerwowość udaje. Skoro naprawdę nerwy w niej się rozpętają, staje się tym, co ludzie tak wykwintnie nazywają - piłą.
Dusza kobiety pozostaje tajemnicą. W jej mrokach gubi się ślad każdej drogi.
Kobieta nie odmawia niczego temu, kto zdobył jej serce — staje się wówczas podatna jak plastelina.
Gdy kobieta przestaje przypominać dziecko, przestaje być kobietą.
Kiedy się już uczyniło wszystko, aby posiąść kobietę, a skutku to nie odniosło, pozostaje jeszcze jeden środek — a to trzeba zaprzestać zabiegów; wtedy właśnie sama się o ciebie upomni.
Gdy kobieta staje przed tobą naga, jest to jej akt dobrej woli.
Kobieta staje się taką, jaką ją widzi zakochany mężczyzna.
Kobieta staje się niebezpieczna tylko w dwu wypadkach: gdy mężczyzna jej nie zaspokoi i gdy ją zaspokoi.
Wykształcenie to coś, co pozostaje, gdy zapominamy wszystko, czego nas nauczono.
Głupota pcha do przodu, by być widoczną. Mądrość zostaje w tyle, by widzieć.
Jeśli milion ludzi wierzy w głupstwo, to jednak wciąż pozostaje ono głupstwem.
Dla konserwatysty refleksja nad podstawami własnego światopoglądu jest rodzajem profanacji tak samo jak konieczność udowadniania egzystencji Boga jest estetycznym zgorszeniem dla każdego prawdziwie wierzącego; jest wyprowadzaniem irracjonalnej wartości na poziom racjonalny, desakralizacją boskości, której odebrany zostaje urok tajemniczości, bez której nie można pewnie stawić czoła lewicowym czcicielom diabła na ich polach bitewnych rozumu.
Dziecko staje się młodzieńcem, gdy przestaje pytać skąd się wzięło i przestaje mówić dokąd idzie.
Kto wiele przebywa z dziećmi, odkryje, że żaden nasz czyn nie pozostaje u nich bez oddźwięku.