Kto żyje w miłości, żyje - świadomie czy nieświadomie - w polu magnetycznym Boga, który jest miłością.
Można świadomie i przewidująco oczekiwać śmierci, a jednak ona nas zawsze zaskoczy.
Jakże straszne jest uświadomienie sobie, że to, co ludzie o nas mówią, jest prawdą.