Świat jest teatrem. Aktorami ludzie, którzy kolejno wchodzą i znikają.
Szczęście i nieszczęście wchodzą tymi samymi drzwiami.
Szczęście i nieszczęście wchodzą tymi samymi drzwiami.
Zabawna rzecz dzieje się z końmi: wychodzą z użycia, a wchodzą w modę.
Człowiek jest obywatelem dwóch światów. Wchodząc na drabinę Darwina, drabinę ewolucji biologicznej, zszedł równocześnie z drabiny Jakuba - drabiny duchowego pochodzenia od Boga.