Podczas wyborów ludzie ekscytują się, męczą, jątrzą.
Człowiek nie może uciec przed własnymi osiągnięciami. Nie ma wyboru: musi przyjąć warunki swego własnego życia.
Młode żony starych mężów zawczasu myślą o wyborze tego, który im otrze łzy.
Pieniądze albo życie - złodziej zostawia nam wybór, żona żąda jednego i drugiego.
Nie obcowanie z pięknymi chłopcami i kobietami czynią życie przyjemnym, ale trzeźwy rozum, dociekający przyczyn wszelkiego wyboru i unikania.
Wolność... to wybór między pracą a śmiercią głodową.
Wolimy rozmawiać z ludźmi przez telefon niż w cztery oczy. Naturalny wybór samotników. Lepsza koncentracja i można skończyć kiedy się chce.
Nie obcowanie z pięknymi chłopcami i kobietami czynią życie przyjemnym, ale trzeźwy rozum, dociekający przyczyn wszelkiego wyboru i unikania.
Sprawiedliwość przedstawia się człowiekowi przede wszystkim jako wybór - wybór dobra, a odrzucenie zła. Konieczność jest brakiem wyboru, obojętnością. I w gruncie rzeczy jest dla nas najwyższą sprawiedliwością.
Dla rządu przed wyborami drogi jest wyborca. Po wyborach drożeje wszystko inne.
Myślę, że kolektywizacja była krokiem fałszywym, nieudanym, i że do tego błędu nie wolno się było przyznać. Aby ukryć to niepowodzenie, musiano za pomocą wszelkich środków zastraszenia oduczyć ludzi samodzielnego myślenia, zmusić ich, by widzieli rzeczy nie istniejące i udowadniali nieprawdziwe teorie. Stąd bezprzykładne okrucieństwo jeżowszczyzny, ogłoszenie konstytucji, która nigdy nie miała być przestrzegana, wprowadzenie wyborów nie dających możliwości wyboru.
Politycy mają skłonność do myślenia o następnych wyborach, a nie o następnym pokoleniu.
W polityce liczy się to, co liczy się dla wyborców.
Pesymista to ktoś, kto postawiony przed wyborem z dwojga złego - wybiera oba.
Demokracja zastępuje mianowanie zepsutej mniejszości wyborem dokonanym przez niekompetentną większość.