Gdy człowiek chce być Bogiem, zabija w sobie człowieka i nie zmieniając się w Boga - staje się zwierzęciem.
Charaktery z natury złe nie zmieniają się.
Za dużo mówimy o zmianie świata, a za mało świat zmieniamy. Za dużo mówimy o miłości, a za mało kochamy.
Gdy kocham świat takim, jakim jest - już go zmieniam, bo zmieniam jeden jego fragment, którym jest moje serce.
W literaturze coś się jednak zmienia. Ludzie, którzy dziś piszą bestsellery, przed dwudziestu laty siedzieliby w więzieniu.
Jedynym ryzykiem uprawiania seksu przed występem jest ryzyko afektowanego brzmienia.
Z religią jest tak jak z innymi instytucjami: nie zmienia ona ducha jednostki, ale przystosowuje się do jej natury, wzmacnia i słabnie wraz z nią.
Wielu ludziom wydaje się, że myślą, podczas gdy zmieniąją jedynie przesądy.
Pieniądz poniża wszystkich bogów człowieka i zmienia ich w towar.
Nieszczęście właściwie nie zmienia charakteru i nie stwarza w nim nowych rysów, ale uwypukla jedynie predyspozycje z dawna w nim istniejące.
Modlitwy nie zmieniają świata, ale zmieniają ludzi, a ludzie zmieniają świat.
Dla kochającej duszy najpospolitsze frazesy na drogich wargach zmieniają się w drogocenne, wspaniałe perły.
Mężczyźni, którzy zmieniają nazwiska, to najczęściej oszuści, przestępcy, tajni agenci albo magicy: u kobiet przeważnie oznacza to po prostu zamążpójście.
Mężczyźni uważają, że małżeństwo jest prawdziwym sznurem u szyi. Dlaczego więc starają się ciągle zmieniać sznur?
Postęp jest wykluczony bez zmian, i ci, którzy nie potrafią zmienić swego rozumowania, niczego już nie zmienią.